Relacje międzyludzkie i to, jak oceniamy innych, mają wpływ na naszą wiarę. Kogoś podziwiamy, a ktoś nas gorszy. Kimś się inspirujemy, a kto inny ma na nas zły wpływ. Św. Jakub w swoim liście wzywa do tego, by wiara w Boga nie miała względu na osoby. Co ma na myśli? Czy możliwe jest odcięcie się od tego, jak widzimy i oceniamy innych?